Z czułością

Zajrzałam na bloga po wielu miesiącach nie zaglądania. Zobaczyłam, że dawno temu chciałam napisać o czułości. Chyba do siebie. To wtedy musiałam umieścić tę grafikę. 

Czysty przypadek sprawił, że zrobiłam to dzisiaj. Ale jakie to trafne, jakie potrzebne zwłaszcza teraz, gdy mam poczucie, że się rozpadam i nie jestem w stanie poskładać tych małych kawałeczków. Tak jakby wiatr rozwiewiał kupkę grabionych przeze mnie liści, a ja próbowałabym je pozbierać...

Do zajrzenia tutaj zainspirowała mnie Asia Dardzińska (bardzo polecam zajrzeć do Niej :)) i to czym dzieli się z innymi, m.in. w swoich newsletterach. Nie poczuwam się ani trochę do próby pisania do kogokolwiek, ale pomyślałam, że chcę pisać i wrócę, tam gdzie kiedyś bywałam częściej.

Poszukam też czułości. Bardzo mi jej brakuje.



Żródło: Google grafika
Źródło ilustracji: Google grafika


 

Komentarze