segregacja, głupcze!

źródło: google grafika

z kilku powodów mam ostatnio na tapecie śmieci. temat szeroki i stary jak świat. śmiem twierdzić, że wszelkie odpady towarzyszą nam od zawsze. gdzie człowiek - tam śmieć. taki żarcik;)

na śmieciach kasę można zbić. wie to neapolitańska mafia, wie to nasz ustawodawca, wiedzą firmy "śmieciowe". nie wiemy za to chyba my pozostali. począwszy od sprzedawania butelek, puszek i makulatury w dzieciństwie (czy ktoś jeszcze to robi?) do wyboru: segreguję (płacę mniej) - nie segreguję (płacę więcej). nikogo nie namawiam do sprzedawania złomu, ale zawsze można puszeczki po piwku oddzielnie postawić w siateczce przy smietniku. rękę daję, że sprawimy tym komuś radość.

kilka dni temu miałam okazję pogawędzić z panem z zet-be-ka:
ja: czy to, że postawiono śmietniki na odpady wtórne oznacza, że jednak mieszkańcy zdecydowali się segregować?
pan Ziutek: wie pani, jak to jest. pani segreguje, sąsiad segreguje, a znajdzie się taka ........... (sama sobie dopowiedziałam), która tego nie robi i co?

nowy system gospodarowania odpadami przewiduje dwie opcje. przy segregowaniu śmieci opłaty za ich odbiór są mniejsze, przy wrzucaniu wszystkiego do jednego kontenera bulę więcej. pic jednak polega na tym, że mieszkając w bloku nie mogę sama o tym zadecydować. jak jeden mąż cała wspólnota/spółdzielnia musi zgodzić się na segregację i tego dotrzymać.

a komu się chce zrywać etykiety, myć opakowania po jogurtach i puszki po pomidorach? 

podejście do wielu spraw wynosimy z domu i kształtujemy przez całe życie. wielu rzeczy się też uczymy. skoro myjemy słoiki po kompocie na przyszłe ogórki, co nam szkodzi przepłukać plastikowy kubeczek? przyznam się, że dopiero niedawno zaczęłam to praktykować. dotąd oddzielnie wyrzucałam tylko plastikowe butelki i zbierałam korki. teraz się uczę, czytam i myję śmieci. można?

pal licho ekologia, pal licho wyczerpywanie się zasobów. nasza świadomość jest jeszcze bardzo uśpiona, ale może to przemówi do niektórych: pieniądze leżą w (waszych) śmietnikach. podobno już z 35 plastikowych butelek można wyprodukować polar(!)

to samo dotyczy zużywania energii elektrycznej i wody. temat rzeka...


Komentarze